środa, 29 września 2010
kilka zdjęć, jedno to mecz football'u a reszta to Puyallup fair (wesołe miasteczko), mam duże szczęście, bo mieszkam w Puyallup :D. Wszystkie zdjęcia są z innymi exchange students, tak jak mówiłam najłatwiej zaprzyjaźnić się z innymi wymieńcami, ale i tak czeka się z niecierpliwością na tych Amerykańskich przyjaciół ;)
wtorek, 28 września 2010
wtorek, 31 sierpnia 2010
czwartek, 26 sierpnia 2010
-American Studies II
-Multicultural Study
-French III
-Algebra II
-Senior English
-Drama/Acting
Czy to nie zabawne, ostatni raz 6 lekcji każdego dnia miałam chyba w klasach 4-6 w podstawówce. Co by nie mówiąc mi się to bardzo podoba! :D. Dzisiaj poznałam mamę mojej host mum, hahahha, przezabawna kobieta, powiedziała mi coś takiego: Ludzie myślą, że u nas jest dużo śniegu podczas zimy, ale nie wiedzą, że my mamy bardzo łagodny klimat dzięki temu, że mamy tak blisko góry. Uwierzcie mi, było niesamowicie ciężko się nie śmiać! Tak dla sprostowania jak by ktoś nie wiedział, że jestem w stanie Waszyngton od strony Oceanu, to właśnie ta bliskość do oceanu powoduję, że mają taki klimat a nie inny. Ah ci amerykanie... hahahha, wciąż nie mogę przestać się śmiać.
wtorek, 24 sierpnia 2010
środa, 9 czerwca 2010
Dzisiaj spontanicznie postanowiłam, że jednak założę bloga, wcześniej uważałam, że szkoda czasu na pisanie bloga w trakcie pobytu w Stanach ale jak by nie było w przypadku braku czasu lub chęci w każdej chwili mogę przestać.
Decyzja o chęci wyjazdu pojawiła się dopiero we wrześniu po powrocie z Anglii gdzie byłam na obozie językowym. Zanim mój tata nie rzucił luźnego pomysłu, że słyszał, że istnieje możliwość wyjechania w czasie LO na rok do USA nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje. Nie minęło parę dni a moją biblią stało się grono "Rok w USA". Zanim się obejrzałam wiedziałam, że niczego bardziej nie pragnę. :D. Przeczytałam wszystkie tematy i posty i w październiku zdecydowałam się próbować wyjechać przez Almatur z organizacją CHI. Po zdaniu SLEP test(który przy okazji moim zdaniem nie był taki banalny jak wszyscy uważają :P) zaczęła się zabawa z aplikacją, która liczyła jakieś 23 strony... Dostałam również informator, który był troszkę jak zimny prysznic, ponieważ w dość drastyczny sposób uświadamiał, że nie zawsze tam będzie różowo, a liczyć będziemy musieli głównie na siebie(nie to, że nie zdawałam sobie sprawy, że czasami może być ciężko, w końcu to także szkoła życia w pewnym sensie). Mój entuzjazm i pewność, że podjęłam dobrą decyzje były ogromne, więc świadomość, że czasami będzie gorzej a czasami lepiej w żadnym stopniu mi nie przeszkodziła wręcz upewniła, że będzie to niezapomniana przygoda. Informacje o rodzinie dostałam już pod koniec marca, przyszły rok spędzę w stanie Waszyngton w miejscowości Puyallup, stosunkowo blisko Seattle. Mają 2 dzieci 5 i 8 lat, zabawne jest to, że myślałam o tym żebym nie trafiła do rodziny z małymi dziećmi gdyż kompletnie nie mam żadnego doświadczenia z nimi i nigdy nie czułam, że się nadaje do dzieci... mimo to jestem niesamowicie szczęśliwa. Pewnie gdziekolwiek by to nie było i jakakolwiek to by nie była rodzina to byłabym szczęśliwa :D. Taki urok bycia exchange student nigdy nie wiesz gdzie trafisz i co cię tam czeka. Wyjazd planowany jest na 22.08 i co ciekawe to to, że mogę mieć bagaż tylko 23 kg... 23kg na rok- pakowanie zapowiada się ciekawie ;P.
social counter
Popular Posts
-
A więc mój plan wygląda tak: -American Studies II -Multicultural Study -French III -Algebra II -Senior English -Drama/Acting Czy to nie zaba...
-
Powrót po latach, moje dalsze losy można śledzić tutaj: http://buszujacewswiecie.blogspot.it/ Relacja z 3 miesięcy po USA i Ameryce Południ...
-
Prawie całkowicie przypadkowo weszłam na swojego bloga, na którym nie byłam od prawie roku. Urzekło mnie, że faktycznie ktoś przeczytał te m...
-
kilka zdjęć, jedno to mecz football'u a reszta to Puyallup fair (wesołe miasteczko), mam duże szczęście, bo mieszkam w Puyallup :D. Wszy...
-
Zaczenę może od tego, że raczej nie sądzę bym kontynuowała bloga, ponieważ nie mam na to kompletnie czasu, jest tyle świetnych rzeczy tutaj ...
-
W niedziele host family urządziła wielkie BBQ, było extra! Ludzie tutaj są po prostu przemili! Strasznie podobało mi się ich zdziwienie, że ...
-
Dzisiaj spontanicznie postanowiłam, że jednak założę bloga, wcześniej uważałam, że szkoda czasu na pisanie bloga w trakcie pobytu w Stanach...
-
Przedwczoraj dotarłam bezpiecznie na lotnisko Seattle :). W samolocie z Paryża do Seattle siedział obok mnie przemiły pan. Okazało się, że d...
Sponsor
recent posts
O mnie
- Kasia
- Pasjonatka ludzi, świata, przygód, a także studentka; po studiach licencjackich z Amerykanistyki na Uniwersytecie Warszawskim, po studiach magisterskich z Afrykanistyki, w Szwecji i w trakcie świeżo rozpoczętych Stosunków Międzynarodowych we Włoszech. Wciąż uważam, że żaden uniwersytet nie nauczy tyle, co własne doświadczenia.
Moja lista blogów
-
Słoneczne Orlando9 lat temu
-
2 lata później...11 lat temu
-
Coming back home13 lat temu
-
Ostatnie dni w Red Wing13 lat temu
-